piątek, 17 stycznia 2014

wolne.

Hej.
Na początku od razu przepraszam Was, że wczoraj nic nie napisałam, ale można powiedzieć, że miałam zbyt napięty grafik. Haha. A tak na prawdę to mój dzień wyglądał tak- szkoła-dom-ciocia-dom-Sandra-dyskoteka-dom. Ale potem już byłam tak padnięta, że o napisaniu i o myśleniu nie było mowy. Za to dzisiejszy dzień był o wiele ciekawszy i luźniejszy. Rano jak zwykle bywa u wzorowego ucznia ( tak mam wzorowe zachowanie w szkole xd) byłam grzecznie w szkole. Pierwsza lekcja, język angielski i co? i kochani 6 ze sprawdzianu! 6! Jejku wiecie jak się cieszyłam, gdy zobaczyłam, że mam 60/60? Taaakaaa radość. Potem dwugodzinne pisanie rozprawki na języku polskim i najważniejszy punkt dzisiejszego dnia. Czyli? 2-godzinny wykład i zajęcia prof. Wybiga z fizyki. Powiem wam szczerze, że naprawdę te zajęcia uważam za udane. Nawet sam profesor przyznał, ze to czego uczymy się w szkole to głupoty, to tylko durne rozwiązywania zadań ,, Jakiś gość wymyślił sobie wzór, podstawił literki i cyferki, dołożył treść i kazał Wam to rozwiązywać''. I pomyśleć, że powiedział to profesor z Uniwersytetu Łódzkiego z Wydziału Fizyki i Informatyki Stosowanej. Jejku ! Oby takich nauczycieli było więcej. Więc po tych wszystkich pogadankach i doświadczeniach z otrzymywaniem prądu z warzyw i owoców, wreszcie dotarłam do domu, a potem do Sandry, bo zobaczymy się dopiero za tydzień. Wróciłam do domu, usiałam przed komputerem i nie mam na nic siły :C padam. Ale nie mogę Was zaniedbywać więc dlatego post się pojawił. Jutro będzie, mam nadzieję, ciekawszy :) Postaram się dać jutro zdjęcia Oli w nowych okularach. A dzisiaj zostawiam Wam tylko szybkie zdj. Oli bez okularów xd
 Ja już ferie zaczęłam, a Wy? Jakie woj. i jak spędzacie?
Do jutra.
Ola. <33

2 komentarze:

  1. Ja też już rozpoczęłam ferie w łódzkim. Na razie brak planów na wolne 2 tygodnie..

    OdpowiedzUsuń
  2. Też chciałabym taki wykład :)

    OdpowiedzUsuń