sobota, 8 marca 2014

Dzień Kobiet.

Hej.
Mam nadzieję, że Wam także ten dzień minął dobrze i z uśmiechem na twarzy. Szczerze mówiąc, wczoraj położyłam się późno spać, a już wcześnie rano zaczęłam być stopniowo budzona. Dlaczego.? Już Wam wszystko wyjaśniam. A więc, najpierw przyleciał do mnie do pokoju Kacperek, budząc mnie i mówiąc ,,wszystkiego najlepszego'', dając mi jeszcze od serca ciasteczko i szklankę napoju. Byłam tak zaspana, że dziękuje powiedziałam jak wyszedł, no ale to nic. Potem przyszedł do mnie mój szwagier, znów mnie budząc i dając mi taka mega dużą róże *.* A godzinkę później wpadł jak po ogień mój wujek i dał mi cały bukiet tulipanów. Oczywiście do tego dochodzą czekoladki i masa SMS-ów i wiadomości na portalach społecznościowych. Za co Wszystkim serdecznie dziękuję <33 Mimo, że mężczyźni powinni nas szanować w każdy dzień roku i jeszcze dłużej, to ten dzień wydaje się wyjątkowy i nie podejrzany, gdy chłopak mówi do Ciebie miłe słowa i daje Ci kwiatka :D
Mam nadzieję, że i o Was mężczyźni pamiętali i złożyli Wam życzenia, a jak nie to :
Wszystkiego najlepszego, spełnienia najskrytszych marzeń, wytrwałości w dążeniu do celu, szczęścia, uśmiechu na twarzy, pogody ducha, masę miłości i worek optymizmu ;*
Trzymajcie się cieplutko, buźka. 
Ola <3

środa, 5 marca 2014

z uśmiechem

Hej.
Mimo tego, że nie czuję się najlepiej i, że totalnie mnie połamało i nie umiem normalnie funkcjonować, jest dobrze ;) Od rana wstałam z uśmiechem, a to chyba tylko przez pogodę za oknem. Obudziło mnie piękne słońce, jest cieplutko i jak mi się uda to koniecznie muszę wyjść chociaż na balkon, żeby zaczerpnąć świeżego powietrza. Ale dzisiejszy dzień to nie tylko leniuchowanie i rozmyślanie o tym jak cudownie jest na dworze i, że wiosna już do nas na dobre zawitała, ale też o tym jak rozplanować sobie powtórki do egzaminu. Zostało mi jeszcze 1,5 msc i koniecznie muszę powtórzyć materiał z fizyki, chemii, historii i z j. angielskiego. Nie chcę niczego zostawiać na ostatnią chwilę, bo potem niczego się nie nauczę, a będę się tylko stresować tym, że jeszcze tyle mam do zrobienia. Chciałabym też wprowadzić jakieś wizualne zmiany na blogu, bardziej wiosennie i zwiewnie, ale jak na razie wszystko zostaje planem, bo nie daje rady.
Gdyby tylko mieć taką poduszkę ! O wiele milej i na pewno z uśmiechem wstawałoby się nawet do szkoły !
Gdybyście mięli jakieś pytania zachęcam do zadawania ich na ask.fm kaszamannaxd, oraz do napisania do mnie na olcia9880@gmail.com . To nie tylko muszą być pytania, gdybyście po prostu chcieli popisać, zachęcam, teraz mam czas więc na pewno odpiszę ;)

poniedziałek, 3 marca 2014

trochę koloru.

hej.
Pogoda za oknem jest prześliczna, jest tak dużo słońca, a pąki na drzewach i bazie o czymś już świadczą. Przyleciały już dzikie kaczki i bociany, wiosnę czuję sama w sobie. Nie wiem właściwie dlaczego, ale jak przychodzi przedwiośnie, wiosna, człowiek czuję się silniejszy i sam zaczyna wierzyć, że wszystko się uda. Sama postawiłam sobie kilka warunków na ta wiosnę. nie jeść słodyczy, unikać napoi , schudnąć do lata 5kg, napisać co nie co, częściej zaglądać do Was, wprowadzić do swojego pokoju trochę koloru. Niestety dzisiaj moje zdrowie odmówiło po raz kolejny posłuszeństwa, ale kolory można wprowadzać także w zeszytach ^^ Chyba ulubionym elementem na moim biurku, które służy do szkoły, jest pojemnik z kolorowymi długopisami. Nie wiem czy wy też tak macie, że gdy podkreślicie, zaczniecie notatki pisać kolorem, będzie łatwiej zapamiętać. na mnie to akurat działa, ale nie na wszystkich, dlatego, że każdy z nas jest inny. Siedząc i czytając książkę, stwierdziłam, że moim marzeniem jest mieć w domu swoja biblioteczkę, z bujanym fotelem i lampą. Idealny klimat do czytania i spędzania wieczorów. Ale kochani, niedługo zacznie się czytanie w plenerze, na balkonie i wykorzystywanie ciepełka, które już gości w Polsce. A teraz łapcie trochę kolorów :
Mam nadzieję, że nie złapały Was wiosenne wirusy i możecie w pełni wykorzystywać pogodę ;*
Pozdrawiam, buziaki, Ola. 

sobota, 1 marca 2014

podróżniczki.

Hej.
Dzisiaj razem z Sandrą, wybrałyśmy się na mini wycieczkę do Piotrkowa Tryb. autobusem! Pojechałyśmy tam do mojego dziadka, a przy okazji wyskoczyłyśmy na miasto i do Focusa. To był na prawdę udany dzień. Początkowo, obie stwierdziłyśmy, że jazda autobusem a samochodem to zupełnie co innego, dlatego od tej pory podróżujemy właśnie w ten sposób :) Gdy już dotarłyśmy na miejsce byłyśmy dumne, że dotarłyśmy i jesteśmy całe xd Potem słuchałyśmy opowieści dziadka i przeglądałyśmy zdjęcia, uwaga, nawet z czasów wojny, kiedy to mój dziadek służył w wojsku. Takich opowieści słucha się z zapartym tchem, a jeśli do tego dochodzą miłosne historie, jest to całkiem piękny scenariusz. Potem tak jak pisałam poszłyśmy do galerii, rozglądać się za sukienkami na komers, uwaga ! ja już chyba mam ! Jest dobrze. No i nie obyłoby się bez zdjęć: więc takie sobie z dzisiaj ;D
Na dzisiaj to już tyle. Do jutro kochani, życzę spokojnej nocy. Dobranoc. Ola.

Ps. Postaram się zaglądać przynajmniej co dwa dni, obiecuję ; )