poniedziałek, 4 maja 2015

milutko :*

hej.
mam nadzieję, że weekend majówkowy minął Wam tak jak chcieliście i ,że wypoczęliscie przez te wolne trzy dni. Mój weekend minął w ekspresowym tempie, aż zastanawiam się kiedy to tak szybko minęło:) tak jak pewnie wiecie, wyjechałam do babci na wieś, mieliśmy rodzinnego grilla itp. ale nie wiecie co robiłam wczoraj, więc już Wam opowiadam. Wczoraj byłam na trzecich urodzinach mojego bratanka- Dominika, który jest przeuroczym maluszkiem i jak na swój wiek bardzo mądrym i wygadanym :) czasami się zastanawiam jak taki malec może nam od tak poprawić humor o całe 100%, w dodatku mając tyle energii w sobie, że nie sposób za nim nadążyć. Tort na urodzinach byl marzeniem naszego trzylatka i zamiast tortu z autkami czy samolotami widniała na nim świnka Pepa :) potem wybraliśmy się na krótką przejażdżkę rowerami i tak urodziny Dominika dobiegły końca. Potem już wróciłam do Wielunia i oczywiście po trzech dniach stęskniona wyszlam do moich znajomych:) dzien uważam za bardzo udanych , który w wspomnieniach pozostawia mi uśmiech na twarzy :) a dzisiejszy dzień można zaliczyć do normalnych, miejskich dni, gdzie wybraliśmy się na spacer i spędziliśmy czas ze znajomymi :)
z góry przepraszam Was za błędy, ale niestety domowy Internet odmówił posłuszeństwa i post jest pisany na telefonie, czego bardzo nie lubię, ale nie mogłam zostawic Was tu samych, skoro obiecałam, że wracam do pisania :) milego dnia.

1 komentarz:

  1. Widzę, ze całkiem udany ten twój weekend :)
    U mnie w sumie też było ok
    Pozdrawiam,Madda
    Blog Maddy -> klik

    OdpowiedzUsuń